środa, 31 stycznia 2018

sectio: z autopsji na uczuciu

Mówisz mi, że miłość. przecież nie istnieje
coś takiego. uczucia nie można nazwać,
żeby stało sie ciałem. to, mogę zważyć i zobaczyć,
więc kroję. stój na wysokości zadania,
ja, na czubku noża. podważę
twoje zdanie i mostek, (umiem zwinnie podchodzić
do ciała). znam elementy morfotyczne. za życia.
dałeś mi serce, więc biorę do rąk, ważę
słowa w ustach. tracę wiarę i niczego nie widzę,
miałeś rację - krew stygnie szybko jak wyraz twarzy.
jesteśmy i nagle nas nie ma. i jak to zrozumieć,
bejbi? patomorfolog po życiowych przejściach dla kobiet
i mężczyzn różnego pokroju. przekroju. metafizyko,
anatomopatologio - pomóż. będę biegła po nitce twoich żył,
aż wróce do kłebka. tam są wspólne wątki i zwłoki.
morfologiczne wykładniki procesu chorobowego,
który nas toczy jak czas. 12 godzin, to mało i dużo.
czy według platona moge już otworzyc głowę?
przecież znam wyniki z góry
babel. badania, nawet elektroencefalograficzne:
defining death i żadnej innej śmierci nie stwierdzono.
z miłości? możesz się odwrocić na drugą stronę,
obrazić i wyjść nogami do wiersza. co to zmieni?
nawet pijak, który onanizuje się w parku,
mówi: kocham wszystko, co przechodzi.
na wieczność. twoja ja. podpisuję raport,
zawieszając ci kartkę na palcu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

odczarowanie wiosny

wiosna znowu mnie namawia żebym uwierzyła w życie po śmierci będzie nieskończenie wiele czasu na wiarę większą niż świadectwa rozczarowani...