środa, 31 lipca 2019

sprawa niecierpiąca zwłok

opowiedzmy ziemi, co wiemy o miłości, zanim nas pochłonie na zawsze. jak przy każdym przylgnięciu, wyrównujemy bieg krwi, odrywamy ciała od tła świata i stajemy się nieprzyzwoicie żywi. nasz dom jest daleko za oknem, w połowie drogi do wietrzności, gdzie odcięta dłoń ulicy przywołuje nas każdej nocy obietnicą dozgonnej nieśmiertelności. między marginesami skóry zaczyna parować cały świat materii. zamknij oczy, wtedy lepiej wodzi się palcami po gorącej fakturze oddechu. na ustach cisza skrapla się w burzę z kulminacyjną falą wyczekiwanego. spójrz mi głęboko w oczy - widzisz? wyszłam już na jaw z wierszami.
fot. Konrad-Kuzyszyn

odczarowanie wiosny

wiosna znowu mnie namawia żebym uwierzyła w życie po śmierci będzie nieskończenie wiele czasu na wiarę większą niż świadectwa rozczarowani...