środa, 16 maja 2018

W kroplę



Nie pomieścimy się
ani w marzeniu, w jego zbiorach spękanych obrazów,
ani w pianie proroczej szaleństwa,
ani w miłości - wojaczce zębów i pazurów.
– Octavio Paz, Ponad miłość

Pomiędzy wierszami zostawiasz mi wietrzność,
próbuję łapać oddech, trzymać nitki czasu.
Zaklinam twoje treści w bezsłów. Coraz dłużej
milczę, składam nieobecności w obecność.

Pod kołem z nieba snujesz opowieść o życiu,
o wysokopiennych dniach, o nizinach nocy
– zbyt skomplikowanych, by można było
między wczoraj a jutrem posiąść tajemnicę.

Jeszcze potrafię nadzieić się zaranną gwiazdą,
nalewać ci światła do żył, żebyś nie gasł,
dopóki idziesz w moją stronę z jasną obietnicą,
– śwituję skroploną wilgocią poranków.

Perlą się, tęczowią skupione światy kropli,
łączą bezsłownie, bezgłośnie krystaliczność
z czernią. Odchodzą w niepojętość strumienia.

Nic nam nie zagrozi, ani policzalne, ani co zmierzone,
co ma formę i obraz – zamilknie, kiedy to nazwiemy.
Wystarczy, że ukołyszesz moje odbicie w twoim lęku.


odczarowanie wiosny

wiosna znowu mnie namawia żebym uwierzyła w życie po śmierci będzie nieskończenie wiele czasu na wiarę większą niż świadectwa rozczarowani...