nareszcie idzie ludzkość cała
nareszcie każdy trafił w krok - Zbigniew Herbert
brak wyczucia nas sprowadza
do jednego mianownika. na kolana!
krzyczę. nikt mnie nie słucha,
każdy brnie do przodu.
na łeb, na szyję się zaklinam;
wycofam się z dekantyzmu,
wrzucam na wsteczny,
a tam morze trupów.
śmieje mi się w twarz
eliza orzeszkowa.
melacholikiem uderza o maskę.
sienkiewicza
nie pytajmy,
nie ma żadnego dogmatu,
skoro quo vadis powstał.
dla jaj
się zabijamy. panie herbert,
wszystko miało być piękne,
a my, psychicznie skrzywieni
jak z bajki. do tego ruskiej.