żadnych rozliczeń,
niczego. nie żałuję za grzechy,
nie obiecuję poprawy.
nie rzucę palenia, przyjaciół, siebie
przez okno. mogę kamieniem
w wodę, wrogom w zęby.
jestem dobra
w rzucaniu okiem. mrugam
do wierszy, bez zmian. żaden nowy
rok nie wejdzie we mnie z butami,
nie otworzy ramion. byle kto
nie zastrzeli fajerwerkiem.
nie moja wina,
nie moja wina,
nie moja
bardzo wielka wina.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
odczarowanie wiosny
wiosna znowu mnie namawia żebym uwierzyła w życie po śmierci będzie nieskończenie wiele czasu na wiarę większą niż świadectwa rozczarowani...
-
opowiedzmy ziemi, co wiemy o miłości, zanim nas pochłonie na zawsze. jak przy każdym przylgnięciu, wyrównujemy bieg krwi, odrywamy ciał...
-
koszerna długość włosa "Il y a une chose plus terrible que la calomnie, c'est la vérité". - Talleyrand babka mówi, ż...
-
spójrz, w oknach wiszą już ostatnie staruszki, z namaszczeniem niańczą kwiaty w doniczkach, jakby były w nich jeszcze widoki na lepsze ...