niedziela, 1 grudnia 2013


honorowi dawcy herezji




stwierdzono nienaturalny przyrost poetów
bezrobotnych, dysponujacych czasem 
i dostępem do internetu. powszechne ruszenie 
wdów i rozwódek rymujących pod wpływem

opadów związanych z przemijaniem.
panie z lubością wpinają w strofy
nieużywane broszki i achy, czarując
seksapilem emeryta z niemiec, tudzież

witolda, który stracił w londynie pracę
i wolność. poeta leszek z rzymu potrafi
zmazać nocą pokaźne erekcjato
dla bilingwalnej basi z belgii.

polonijny aplauz rośnie z wiekiem
antalogią pochwalaną honorową nagrodą
przez rajfurów cool-tury obskurantyzmu.

odczarowanie wiosny

wiosna znowu mnie namawia żebym uwierzyła w życie po śmierci będzie nieskończenie wiele czasu na wiarę większą niż świadectwa rozczarowani...