środa, 25 lutego 2015
zachwiane obyczaje
chwilowo zamieszkuję w świętokrzyskim,
postkomunistycznym. bloku, radz, jak kraj rad
- cztery pietra, cztery ręce, za ścianami uszy
za uszami pejsy i dach. au, widać niebo,
zbliża się burza. z ruskich filmów
księżyc zahacza o komin, umiera
na kaca. jakaś podstarzała dziwka
z opadniętymi pośladkami w legginsach
szuka. kto wie czego? poklasku? klaps
w dupę, koniec sceny. siada rozkrakiem,
przy domofonie zapomina kodu dostępu
do klatki, do siebie. nie ma powrotu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
odczarowanie wiosny
wiosna znowu mnie namawia żebym uwierzyła w życie po śmierci będzie nieskończenie wiele czasu na wiarę większą niż świadectwa rozczarowani...

-
tej jesieni zimnomgielnie spuchnę i opadnę z sił zostały mi wyłącznie te nieczyste wspomnienia kulą się jak zziębnięte storczyki jeszcz...
-
chwilowo zamieszkuję w świętokrzyskim, postkomunistycznym. bloku, radz, jak kraj rad - cztery pietra, cztery ręce, za ścianami uszy za ...
-
a tam morze czerwone i pełno rozstępów na biodrach najświętszych panienek, produkujących chałupniczo wyż demograficzny na zlecenie. nie ...