coraz bliżej ziemi, staje się uchwytna,
więc możesz mi nadać orzeczenie. wyroku,
nakazu zapłaty i postanowienia w procesie cywilnym
wysłucham i nie skorzystam z art. 506,
porcje kamuflażu oddałam za darmo. wszystko,
co posiadałam nie miało przecież wartości.
chwilami jeszcze słabnę i załamuje się nerwowo;
(nawet pod światło nie widać wtedy zręczności,
z jaką podszywam się pod wiatr).
wdycham mokry listopad i staję się parą.
próbuję kojarzyć. chociaż fakty są przeciwko mnie,
to i tak jeszcze się bronię i rosnę
w ustach. potrafię być trucizną, lecz nie wkładaj palców
głęboko do gardła. już nie skaczę,
nie musisz mnie zwracać. przełknij.
środa, 31 stycznia 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
odczarowanie wiosny
wiosna znowu mnie namawia żebym uwierzyła w życie po śmierci będzie nieskończenie wiele czasu na wiarę większą niż świadectwa rozczarowani...
-
opowiedzmy ziemi, co wiemy o miłości, zanim nas pochłonie na zawsze. jak przy każdym przylgnięciu, wyrównujemy bieg krwi, odrywamy ciał...
-
koszerna długość włosa "Il y a une chose plus terrible que la calomnie, c'est la vérité". - Talleyrand babka mówi, ż...
-
spójrz, w oknach wiszą już ostatnie staruszki, z namaszczeniem niańczą kwiaty w doniczkach, jakby były w nich jeszcze widoki na lepsze ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz