czwartek, 1 lutego 2018

zmiana czasu na zaduszki

zmienili godzinę ostatniej nocy
i tyle. żadnych innych zmian,
nawet sąsiad ciągle na trzecią.
ubyło ciemności, więc mniej się kręcę
w dzień. obserwuję niepełnych,
bo pełnia dopiero szóstego listopada,
w dzień urodzin córki. stawiam krzyż
na jej ojcu i na wszystkich innych
połówkach. tłumaczę sobie: jesteś
całością, nie potrzebujesz dopełnienia.
i w końcu staję się przeraźliwie wolna,
niepodzielna i pojedynczo umieram
z braku zależności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

odczarowanie wiosny

wiosna znowu mnie namawia żebym uwierzyła w życie po śmierci będzie nieskończenie wiele czasu na wiarę większą niż świadectwa rozczarowani...