bawię się w dyskrecję, rzucam
urokiem - niech się potoczy
pod nogi etykiety. kilka trzepotów rzęs
w stronę buñuela. niedyskretne puszczenie oczka
zachęci go do obiadu. nienaganna gra.
nie dopuszczam do tremy podczas brania do ust
pożywienia. jest dużo
głodnych oczu. więcej niż żołądków.
udaję, że mylę sztućce, przechytrzam reżysera
i śnimy we śnie. wydarza się więcej niż
w ogrodzie. można zaspokoić żądze
i szybko opuścić sukienkę,
zmienić scenę, kochanka, maniery.
obudzić się. z uśmiechem
wyjść z kina i wystrzelać
współtowarzyszy obiadu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz