hodowała męża
i dwójkę dzieci na własnej piersi.
on pijak, pociechy żadnej
z jednej córki. wyrosły trzy
wnuczki - laleczki, w tym jedna szmaciana
i chora zbyt poważnie
jak na żydowskie warunki. to oznaczało koniec
dla wszelkich rodzinnych stosunków.
z byle kim, byle chorym
wymienić się organami
nie wypada. być w takiej rodzinie?
ta jedna nie mogła znieść braku oddechu
laleczki. da się wyleczyć, a nawet trzeba
wtedy bardzo mocno nie wierzyć madame e,
ani torze.
* określenie sytuacji, w której zawiesza się zakazy halachy ("negatywne przykazania Tory") ze względu na konieczność ratowania życia ludzkiego. Żydzi ortodoksyjni nie przyjmują tego stanowiska, dzięki czemu ludzie chorzy, wymagający np transplantacji skazuje się na śmierć.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mukowiscydoza
to nawet gorzej niż u świadków Jehowy :( dobry wiersz Aniu
OdpowiedzUsuńDziękuję, że zajrzałaś, Marina, nie wiem u kogo gorzej, ale myślę, że u wszystkich fanatyków jakiej bądż religii.
Usuń